Ulubieńcy października
26
Cześć dziewczyny!
Na początku chciałam Was bardzo przeprosić za moją chwilową przerwę. Spowodowana była ona ogromem nauki. Niestety blog musi zejść na drugi plan :(, ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie posty będą pojawiały się regularnie! Przejdźmy do właściwego tematu posta, a mianowicie do ulubieńców!!
Ten czas płynie tak szybko, że za nie cały miesiąc będziemy świętować rok bloga! Naprawdę nie mogę uwierzyć, że minęło już tyle czasu...
Zapraszam!;D
Zalotka
Powiem Wam, że moje rzęsy nie są płaskie, a lekko podkręcone, ale i tak zawsze używam zalotki. Ta jest akurat z Kauflandu niestety nie pamiętam jakiej firmy, ale w tym sklepie jest chyba tylko jedna taka ''kauflandowa'' marka ;). Ta zalotka bardzo ładnie podkręca rzęsy. Nie wyrywa ich, ani nic podobnego! Z tego co pamiętam to dostępna była jeszcze w kolorze niebieskim.
Tonik do twarzy Yves Rocher
Używam go rano przed makijażem. Wyraźnie matuje i oczyszcza moją cerę. Mam jeszcze żel do mycia twarzy z tej samej serii i też Wam go chyba w jakimś poście pokazywałam, także myślę, że mogę polecić oba te produkty :)
Kamuflaż Catrice
Nie jest to zwykły korektor. Nazwałabym go kamuflażem do ''zadań specjalnych''. Naprawdę dobrze kryje i jest bardzo gęsty, dzięki czemu długo się utrzymuje.
Maskara Lovley
Jakiś czas temu skończył mi się mój tusz z miss sporty, więc szybko udałam się do rossmana i kupiłam 'pierwszą lepszą' maskarę, która wpadła mi w ręce. Trafiło na Lovley Collagen wear volume mascara. Nie oczekiwałam od niej niczego szczególnego ze względu na jej cenę (9.99), ale zostałam miło zaskoczona! Maskara świetnie wydłuża , pogrubia rzęsy i nie osypuje się! Jak skończy mi się to opakowanie, na pewno zakupię kolejne!
Czekotubka :)
Nigdy nie pokazywałam w ulubieńcach jedzenia ,ale kiedyś musi być ten pierwszy raz ;). Słodyczem, który szczególnie przypał mi do gustu w tym miesiącu jest Czekotubka. Jest naprawdę przepyszna! Jeżeli jeszcze jej nie jadłyście, to koniecznie musicie spróbować!
To na tyle w dzisiejszym poście!
Jacy są Wasi październikowi ulubieńcy?
Natalia
Kurczę, czekotubki kojarzą mi się z tymi wakacjami i z dzieciństwem ;>
OdpowiedzUsuńZalotki nigdy wcześniej nie używałam. Nie jest mi raczej potrzebna ;)
/Agrafka
NASZ BLOG - KLIK
Genialny post! :D
OdpowiedzUsuńwww.wkubkuherbaty.blogspot.co.uk
Nigdy nie używałam zalotki xD
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem czy bym umiała.
A dużo osób zachwala. :D
xx // mój blog
Próbowałam tą czekotubke i jest pyszna ♥ Smak dzieciństwa!
OdpowiedzUsuń/Liseł
NASZ BLOG - KLIK
Też uwielbiam ten korektor z Catrice <3
OdpowiedzUsuńamelia-bloog.blogspot.com
Ten tonik mnie zainteresował:)
OdpowiedzUsuńJejku, uwielbiam czekotubki!
Pozdrawiam! ♥
moja Personalna Galaktyka Absurdu
Moje rzęsy są długie ale bardzo proste i żadna zalotka nie pomoże, po kilku minutach od jej użycia nadal są proste. Mam wrażenie że jakbym trzymała ją z 3 godziny to i tak byłoby tak samo, eh :(
OdpowiedzUsuńA czekotubkę też próbowałam i nie zasmakowała mi
Pozdrawiam
Nowy post, zapraszam-klik! ♡
Malujesz po użyciu zalotki, rzęsy masakrą? Bo jeśli nie to wiadomo, że się wyprostują. To tak jakbyś zrobiła sobie loki i nie spryskała lakierem - po jakimś czasie oklapną, a jeśli malujesz, to może nakładaj odrobinę więcej tuszu.
UsuńPozdrawiam Kochana!
Zainteresowałaś mnie korektorem z Catrice, potrzebuję kosmetyku, który będzie dobrze kamuflować wypryski. ;)
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem tego miesiąca na pewno jest herbata z rossmanna o smaku mango, banana i ananasa.
Pozdrawiam!
http://geekbsf.blogspot.com/
Fajni ulubieńcy <3
OdpowiedzUsuńCzekotubka ♥
OdpowiedzUsuńmiss-and-jess.blogspot.com
Różowo tu u Ciebie :) *.*
OdpowiedzUsuńJa osobiście preferuję korektor rozświetlający KOBO, chociaż ten z Catrice też chyba wypróbuję :D
Wróciłam do bloggera, serdecznie zapraszam ! :) ----- > aroundmydayy.blogspot.com
Uwielbiam tę Choco tubkę, przepyszna jest! ^.^ Muszę wypróbować tę mascarę i ten kamuflaż :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
http://princessdooomiii.blogspot.com
już od jakiegoś czasu czaje się na korektor z Catrice ;)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG KLIK
moim faworytem w tym miesiącu jest zdecydowanie odżywka do rzęs z eveline cosmeyics 3 in 2 ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam http://madamekarolla.blogspot.com/
Używałam tego korektora, ale nie utrzymywał się tak długo jakbym chciała więc wymieniłam go na nieco droższy ale i lepszy z Artdeco :)
OdpowiedzUsuńblog-klik
Czekotubka to smak z mojego dzieciństwa, tylko że wtedy była w takich malutkich żółtych podłużnych tubkach :D
OdpowiedzUsuńZapraszam! zuzu-zuzannaxx.blogspot.com
Czekotubka to moje małe uzależnienie! <3
OdpowiedzUsuńhttp://istotaludzkaa.blogspot.com/
Czoko tubka <3 Fajni ulubieńcy. Obserwujemy?
OdpowiedzUsuńU mnie post z opowiadaniem, zapraszam :*
http://odbicie-lustra.blogspot.com/
Ostatnio dużo myślałam zalotce czy nie kupić. Może jednak się zdecyduje xD Oj tak, czeko-tubka - i całe dzieciństwo się przypomina :D
OdpowiedzUsuńObserwuję i Zapraszam do mnie - klik ♥
Mniaaam, czekotubka jest super!
OdpowiedzUsuńRównież używam zalotki i jestem z niej bardzo zadowolona. :)
Zapraszam:
seendixsecret.blogspot.com
Swietni ulubiency ;3
OdpowiedzUsuńrowniez lubie czeko tubke, to moj nalog ;3
pozdrawiam cieplutko i zapraszam ;3
http://weeri-weri.blogspot.com/
Świetny post!
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam i liczę na rewanż! ;)
http://carolineworld123.blogspot.com/
Bardzo ciekawy post, Twój blog strasznie mi się podoba! Pisz dalej :D
OdpowiedzUsuńOooo...czekotubka ! Mam pytanie gdzie można ją dostać? Bo długo szukałam i nie było nigdzie :)
OdpowiedzUsuńNowy post (klikkk) !
Ja ją zawsze kupuję w dino ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*